3 września 2013

Reklama kluczem sukcesu

              Czy zastanawialiście się kiedyś nad reklamami, które z irytacją znosicie podczas oglądania YouTube'a czy też w tv? Czy kiedykolwiek w zakupie produktu kierowaliście się jakością jego promocji? Ja owszem, cenię sobie wysiłek i twórczość w sposobie reklamowania twórców różnych dóbr, dlatego naszła mnie teraz taka refleksja o tym procesie w naszej branży - jaki wpływ mają na Was przeróżne trailery, trafiające niemal codziennie w internety i wzbudzające emocje, wzruszenie, czy też wywołujące po prostu epickie jaranko przed premierą ukochanej produkcji. Przyjrzyjmy się zatem pięciu takim 'reklamom', które w tym wypadku ja (na chwilę obecną uważam za najlepsze) tu zestawiłam:

5 MIEJSCE
Tutaj trafia trailer sprzed paru miesięcy - Cyberpunk 2077. Mijając ważny fakt, iż jest on naszej ojczystej produkcji, to jest iście fenomenalny! Absolutnie podoba mi się ten pomysł, jakość wykonania i oczywiście zajebisty klimat cyberpunku! Zdecydowanie mnie napalił (ten slow motion, jaram się jak wieża Borgiów) i czekam na samą grę, która niestety trafi na półki za jakieś 2 lata dopiero. A, i muzyka po prostu miut!


4 MIEJSCE
Następna nagroda należy się promocji ostatniego godnego Tomb Raidera o podtytule Underworld. Co tu dużo mówić, trailer przegenialny, chyba jeden z tych pierwszych epickich (2008 - DŻIZAS, byłam wtedy w podstawówce ). Dla fanów ogromnie zaskakujący i wzbudzający niesamowite emocje jeszcze bardziej zachęcając do kupna gry, wykorzystując symfonię Mozarta, która perfekcyjnie komponuje się w zdarzenie przedstawione.

 3 MIEJSCE
Kolejną grą o epickim trailerze jest mój przeukochany Mass Effect 3, który ma nawet swój tytuł: Take Earth back. Filmik odznacza się typową filmowością i podkładem muzycznym zespołu Two Steps From Hell. To wszystko razem naprawdę daje wyjątkowo filmowego wymiaru, godnego projekcji w kinach. Geniusz po prostu, ciary wszędzie, wrażeń multum.



2 MIEJSCE
Zbliżając się już do wielkiego finału, miejsce drugie dostaje się (na serio, to obiektywny osąd!) Assassin's Creed: Brotherhood. Jest absolutnie fenomenalny, genialny, po prostu widziałam go już miliardy razy i za każdym razem występują te same dreszcze i radość oglądania. W 100% wyraża jakość rozgrywki i sam w sobie ma pewnego rodzaju fabułę, na której podstawie spokojnie można by było nakręcić film. Dodatkowe propsy dostaje za lokalizację akcji, gdyż byłam dokładnie tam w ostatnie wakacje. To miejsce należy się w pewnym sensie ex aequo Assassin's Creed: Revelations, ta sama genialna historia, co poniżej.



1 MIEJSCE
I finalnie, miejsce najwyższe należy się najbardziej niesamowitemu trailerowi, jakiego kiedykolwiek widziałam. Mimo, że gra jest beznadziejna, sam trailer jest po prostu arcydziełem. Za pierwszym oglądaniem doczekał się moich łez, a za każdym razem moim szczerym i poważnym ukłonem w kierunku geniuszu twórców. Nie mam już więcej słów, musicie go zobaczyć sami.


             Tak właśnie kończę swój osobisty ranking reklam gier. To, co przedstawiłam powyżej, jest moim zdaniem idealnym wzorem na to, jak prawidłowo powinien być promowany produkt. Nie hasłami "3 za 2", "poczujesz się wyśmienicie" czy " włosy odrosną w 30 sekund", tylko tak, by wzbudzić najprawdziwsze ludzkie emocje w odbiorcy, właściwie zachęcając w nim chęć finansowej podzięki za ciężką pracę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz