Głównym obiektem moich obczajań stała się ostatnio totalnie oryginalna
gra mobilna. Ingress od Niantic Labs to swoistego rodzaju rewolucja na rynku
elektronicznej rozrywki – znaleziono w końcu sposób, by grubego nerda wyciągnąć
z domu na długodystansowe przechadzki!
Niesamowite jak ta gra wciąga i
zachęca do działania. Sama dość dużo (czy też za dużo) nołlajfię w domu, więc
takie MMO jest dla mnie idealnym rozwiązaniem. Ale na czym to wszystko polega?
Do grania potrzebujemy urządzenia
z Androidem, pakietem internetowym i GPS, bo potrzebujemy ciągle aktualizować
mapę, na której się poruszamy. Na początku gry wybieramy czy dołączamy do grupy
The Enlightened lub The Resistance (to ja) – to dwie przeciwne frakcje, które walczą o
panowanie nad światem. Jedni i drudzy tworzą portale w przeróżnych miejscach,
by połączyć je w trójkąty i przejmować ogromne tereny. Brzmi znajomo, prawda?
Tylko, że to wszystko dzieje się naprawdę!
Ingress to naprawdę niesamowity
pomysł. W końcu rzeczywiście zachęca do wyjścia z domu, choć na obrzeżach miast
i w małych miejscowościach raczej niewiele zdziałamy – największe zagęszczenie
portali znajdziemy, oczywiście, w centrach i tam polecam się udawać, by
natrzepać dobrego ekspa. Jeśli do tego wszystkiego dodamy jeszcze wyobraźnię to
całość nabiera stokrotnie więcej walorów niż najlepsza gra „stacjonarna”. Tutaj
to Ty jesteś hakerem i to właśnie od Ciebie zależy los ludzkości. Lecz
pamiętaj, z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność…
Ściągnij i hackuj już teraz!
Jesli chcesz glebokich wartosci artystycznych obczaj sobie Shadow Of The Colossus, Journey, Okami HD i Brothers. Wszystkie znajdziesz na psn
OdpowiedzUsuńnie grałam tylko w to pierwsze, ale dzięki za cynk :)
OdpowiedzUsuń