W świecie gamingowym lud nie raz domagał się zmiany zakończenia z racji jego niezaspakajających treści. Mieliśmy
już zmianę endingu Mass Effecta 3, teraz przyszedł czas na grę minionego
czerwca, a jest nią The Last of Us!
Wczoraj w Internety uderzyło alternatywne zakończenie zapowiedziane już wcześniej przez Naughty Dog. Sprawa prosta: jest po prostu genialne! Ja śmiałam się z niego niesamowicie – zajebisty dowód na poczucie humoru i dystans deweloperów. To po prostu jedna z finalnych scen wykonana w aranżacji… śpiewanej! Wyobraźcie sobie Joela śpiewającego jak w operze… w końcu facet zawsze chciał zostać muzykiem, right? Swoją drogą bardzo chętnie zobaczyłabym TLOU w całości w wersji musicalowej na scenie.
WARNING: Film zawiera olbrzymi spoiler, więc jeśli nie
graliście, a kiedyś na pewno chcecie, to odradzam oglądanie.
Samo zakończenie rozpoczyna się od 2:44
Musicalowy ending jest katorgą dla mięśni twarzy, jeśli ktoś postanowi się nawet minimalnie nie uśmiechać podczas oglądania.
OdpowiedzUsuńPodziwiam tą zachowawczą mimikę z filmiku, ja przy tym wymiękam!